niedziela, 5 sierpnia 2012

Rozdział 2: Cudowny dzień.

Obudził mnie sms, który właśnie do mnie przyszedł. Był on od Callana:
- Hej, śpisz jeszcze, jak przeczytasz to wyślij odpowiedź. Chciałabyś gdzieś dzisiaj wyjść?
- Nie, nie śpie. Wiesz bardzo chętnie.
- Ohhh, dziękuję.
- Mam rozumieć, że się zgadzasz?
- Jasne, to gdzie dzisiaj?
- Może kino?
- O kurcze!!!
- Co się stało?
- Wiesz, dzisiaj niestety nie mogę :((( ;(((
- Dlaczego?
- Dlatego że, Jessica nie może przypilnować Anastazji ;(((
- Ale nie ma problemu, przyjdź z Anastazją :))) Mówię ci będziemy się świetnie bawić
- Ale, na pewno ?
- Jasne
- Ok, wiesz muszę kończyc pa
- Pa
Gdy odłożyłam komórkę na stolik, przypomniał mi się wczorajszy wieczór, był piękny. Moje marzenie się spełniło. Spotkałam i to jak spotkałam Callana. Postanowiłam się ubrać, więc z szafy wygrzebałam pomarańczowy t-shirt, spodenki z flagą USA i zielone szpilki. Poszłam do łazienki zrobić sobie makijaż. Gdy wyszłam z łazienki, pod dzrzwami stała już Ani.

- Uszykujesz mi rzecy?

- Jasne, co dzisiaj byś chciała? Może spodenki i bluzeczkę?

- Tak!!!

Wygrzebałam jej z szafy spodenki (oczywiście w jej rozmarze), różową bluzeczkę
fioletowe sandałki (także w jej rozmiarze).Gdy Ani się ubrała, zrobiłam jej śniadanie. Po śniadaniu włączyłyśmy sobie telewizor i troszkę popatrzałyśmy. Póżniej pobawiłam się z Ani. Czas nam minął i była godzina 14.15. Włożyłam do torebki telefon i jeszcze kilka potrzebnych rzeczy. Wsadziłam też jakieś zabawki dla Ani jak by jej się nudziło. Wzięłam torebke i klucze. Ani na ręcę i zakluczyłam dom. Gdy doszłyśmy do kina była 14.30. Weszłyśmy do środka i zobaczyłysmy Callana. Ani jeszcze go nie widziała, ale odrazu pobiegła się z nim przywitać. Gdy usiadłam na fotelu dostałam sms'a od Sivy:

- Hej, jesteście w domu?
- Nie, a co?
- No bo stoimy przed waszym domem...
- Aha, sorki ale ja jestem teraz z moim nowym kolegą w kinie z Ani.
- Aaaa...
- Wiesz... - i w tym czasie zapytałam się Callana czy mogą przyjść. Zgodził się, więc dokończyłam sms do Sivy. -... weź ze sobą wszystkich i przyjdźcie do kina, pa ;***

- Ok, pa ;]


- Callan przyjdą tu moi najlepsi przyjaciele, między innymi chłopcy z The WANTED.

- Super, wiesz szłyszałem ich piosenki, dla mnie to wiesz, cool. - i puścił do mnie oczko.

- Dzięki.

- Przyjdą wujki?

- Tak.

- Ale wszyscy, wujek Max, wujek Jay, wujek Nathan, wujek Tom i wujek Siva?

- Tak, tak.

- Huraaaaa!

- Dobrze, Ani ale ciszej

- Dobrze.

Nagle przyszli chłopaki.

- Hej Lui. - Max

- Cześć chłopaki.

- Wujki!

- No, siemanko moja królewno - Siva

- Hahahaha - Śmiała się Anastazja, dlatego że Siva ją cał czas gilgotał. - Dobrze, hahaha wujku przestań haha

- Dobrze, dobrze.

I wszyscy usiedli. Film się zaczął, to jest bajka pt. "Madagaskar 3". Gdy film się skończył, poszliśmy do "cafe", który był w tym samym budynku co kino. Dla Anastazji zamówiłam lody malinowe. Nam jakieś chyba koktajle. Były pyszne, z tego co mi mówiła Ani lody też. Jak zjedliśmy i wypiliśy poszliśmy jeszcze na basen, ale przed tym po storje kąpielowe. Na basenie popływaliśmy sobie. Było super dla mnie, a to dlatego że uwielbiam pływać. Po udanym dniu poszliśmy wszyscy do mojego domu. Ani usnęła mi na kolanach podczas oglądania filmu. poszłam położyć ją do łóżka, zaś sama poszłam do chłopaków. Wieczór, a ogólnie dzień spędziliśmy cudownie, a chłopaki zapoznali się z Callanem.
~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~

Jest rozdział drugi.
Następny rozdział będzie dopiero wtedy gdy bedą trzy komentarze.
CZYTASZ+KOMENTUJESZ= NOWY ROZDZIAŁ

6 komentarzy:

  1. szlajam się po necie, trafiam na jakieś opowiadanie.
    czytam.
    szok!
    to jest świetne!!!
    pisz szybko następny rozdział!
    czekam!

    OdpowiedzUsuń
  2. super opowiadanie <3 :*
    Czekam na następny rozdział <3 :]
    Dawaj szybko :>
    Wenyy :*

    OdpowiedzUsuń
  3. przepraszam córciu że komcia nie napisałam
    wybaczysz??
    rozdział wow , wow
    czekam na next
    szybko!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. kochaaaaaaaam cię normalnie xD i proszę powiedz że ona będzie z Nathanem plisssssssssssssssssssssss

    OdpowiedzUsuń