czwartek, 30 sierpnia 2012

Rozdział 11: Ślub

Dzień ślubu
 
 
 
 
Jest 7.45. Pora wstać. Młoda para na pewno już na nogach. Obudziłam Nathana i ubrałam się w to. (bez lakieru, tuszu i okularów) Zeszliśmy razem na dół. Jak mówiłam była już tam Jessica i Jay. Jess była ubrana tak. Zjedliśmy śniadanie i
- No to co Lui? Teraz do fryzjera nie?
- No - potwierdziłam
- A ty Jay szykujesz się z Nathan'em u was w domu, bo jak przepowiada przepowiednia nie możesz mnie widzieć. Prawda Luizka?
- Jasne
- No my już jedziemy - i pojechali, zresztą my też
Byłyśmy u fryzjera. Jess miała taką fryzurę i taki welon. Ja miałam taką fryzurę. Kiedy już wszystko zrobiłyśmy pojechałyśmy do kosmetyczki. Panna młoda była pomalowana tak. (mniej więcej) poźniej już tylko jechaliśmy do domu Jessicy. Była tam jej mama i tata. Ja i jej matka pomogłyśmy założyć Jess sukienkę. Kiedy wszystko było już uszykowane była 15.00, a ślub był na 16.00. Nagle nastała godzina coś przed 16.00. Jess była trochę zdenerwowana. Pomogłam wyjść jej przed dom. Nagle podjechał samochód z Jay'em, kierował Nath. Jay wyszedł z samochodu i przyszedł do panny. Oczywiście kamera wszystko nagrywała. Było błogosławieństwo, a później weszli do samochodu ja też i pojechaliśmy do kościoła. Kiedy wchodzili była ta muzyka. 
- Zebraliśmy się tu po to aby połączyć tych dwoje węzłem małżeńskim.
- Ja James, biore sobie ciebie Jessico za żonę i ślubuję ci miłość, wierność, i uczciwość małżeńską, oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci.
- Ja Jessica, biore sobie ciebie Jamesie za męża i ślubuję ci miłość, wierność, i uczciwość małżeńską, oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci.
- Na znak zawartego małżństa, nałóżcie sobie te obrączki
- Jessico, przyjmij tę obrączke, jako znak mojej miłości i wierności 
- Jamesie, przyjmij tę obrączke, jako znak mojej miłości i wierności
- Możecie się pocałować - i tak zrobili, a potem wyszli z tą muzyką.
 
 
 
 
Na weselu
 
 
 
Złożyliśmy im życzenia. Później wypiliśmy za nich szampana, a oni zbili kieliszki. Oczywiście
- Gorzko, gorzko - wołali wszyscy, a oni się pocałowali
Kiedy zjedliśmy obiad był pierwszy taniec. Młoda para pięknie tańczyła, my z Nathan'em też tańczyliśmy, a że piosenka była wolna, przytuliliśmy się od siebie ja "powiesiłam" swoje rece na jego szyi, a on złapał mnie w biodrach. Patrzeliśmy na siebie bez ustanku. Przy nastepnych piosenkach tańczyliśmy normalnie. Tańczyliśmy cały czas kiedy "leciały" piosenki. Już później był tort. Młoda para kroiła pierwszy kawałek. Później znów taniec, a później udziec. Poszłam się wtedy przebrać. A później były oczepiny. Poszliśmy z Nathan'em jako iż nie byliśmy jeszcze małżeństwem. Panna młoda dała welon, a my (młode dziewczyny) miałyśmy go sobie podawać. Tak samo było u chłopaków, tylko że  oni podawali sobie krawat młodego. Wyszło na to, że to ja wylosowałam welon. Spojrzał kto u chłopaków i... ...Nathan.
- No to mamy nowa młodą parę - orkiestra - No to teraz gorzko, gorzko
Pocałowaliśmy się. Jak każda nowa "para młoda" mieliśmy "swój" taniec. Chopaki (The wanted) też byli na weselu. Ze swoimi dziewczynami. Mieliśmy ten "swój" taniec. Na koniec już pisenki orkiestra kazała Nathanowi wziąć mnie na ręce. Kiedy piosenka się skończyła był znów zwykły taniec. Tańczyliśmy. Później był już niestety ostatni taniec. Młoda para miała zrobione wielke serce ze świeczek, zapalonych świeczek i w tym sercu właśnie tańczyli ostatni taniec.
 
 
 
Poprawiny
 
 
Wstaliśmy z Nathan'em o 12.00. Wow, nie źle musimy się szykować na poprawiny. Uszykowalismy się założyłam to. A Nath to.------------|
                                                             |  
                                                             |
 
 
 
 
Pojechaliśmy. Jess była ubrana w to. Bawiliśmy się świetnie. Było bardzo podobnie jak na ślubie.
 
~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_
 
 
Matko, nie będę nic mówić bo wszystko pisze w podsumowaniu ;***
No i jak tu was nie wielbić?!
Dziękuję za 4 zacne komentarze!!!
Dedyk dla:
Dżagodaa ;]
Nadia Kowalska
RaspBerry Muffin
edussss

4 komentarze - nowy rozdział!

Czytasz+Komentujesz=Nowy Rozdział!

 
  
 
                 

5 komentarzy:

  1. Awww, świetny!
    Jaki ty masz wielki talent!
    Ja nie mogę się teog naczytac mogłabym co chwila kiedy wstawisz rozdział to ja przeczytam ty dodajesz nastęny i tak dalej i tak dalej!
    Tak było by najlepiej!
    Wtedy by się każdy cieszył!
    Wyśpiewuję twoję imię na cześć chwały!
    To opowiadanie, to opowiadanie wybierz panie! (tekst ze shreka :p) (tylko tam było trójke, trójke wybierz panie, heh)
    Jaram się tym opowiadaniem!
    Mam do ciebie pytanie:
    Mam nowe zdjęcie, podoba ci się?
    Odpowiedźw następnym rozdziale!
    Słuchaj prosze następny rozdział napisz dla mnie, dla mnie!
    Szybko, mozesz teraz szybko pisać!
    Bo ja Wszechmogąca Nadia, każe ci napiać rozdział!
    Więć zatem szybko next'a!
    Bo jak nie to Hańba ci, albowiem masz go teraz napisać!
    Wene przesyłam telepatycznie!
    I dzięki za dedola!
    Pozdrawiam
    Nadia ^^


    OdpowiedzUsuń
  2. Słuchaj, bo zapomniałąm tam dodać
    zapraszam cię na mojego bloga: http://nidiaijejswiat.blogspot.com/
    Mam nadzieje, że wpadniesz ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. bosko *o*
    cudnie piszesz :>
    Następny chcę :**
    Weny <3 :***

    OdpowiedzUsuń
  4. uhh... Boski rozdział:D
    Czekam na następny :)
    Weny :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ahahah. Coś mi takie myśli krążą, że niedługo będzie ślub pewnej pary:D
    Czekam na kolejny ;)
    Weny

    OdpowiedzUsuń