poniedziałek, 15 października 2012

Rozdział 18: Czego chcesz debilu

Weszłam do domu, zdjęłam buty i wzięłam je w ręce. Poszłam do góry, otworzyłam drzwi i zaraz myślałam, że, poprostu moje życie legło w gruzach kiedy zobaczyłam Nathana z jakąś laską w łóżku, cały czas się całowali. Nie wytrzymałam. Zdjęłam pierścionek i rzuciłam go w jego twarz. Zobaczył, że wychodzę i z tego co widziałam miał uśmieszek jakby zemsty. Czego on ode mnie chce. Ryczałam jak jakiś głupek. Pierwsze co zrobiłam to założyłam buty i wybiegłam na zewnątrz. Zadzwoniłam po taksówkę i pojechałam. Pomyślałam, że może Call mnie przyjmię, a jeśli nie no to pojadę do Jess, albo do chłopaków. 
- Hej Call... ...mmogęee u ciebie... ...przenocować?
- Jejku co się stało, wchódź do środka i pewnie, że możesz. 
- No co jest
- No bo Nathan, on, on właśnie całuję się z jakąś laską w MOIM domu, MOIM pokoju i w MOIM łóżku. 
- Ojjj, a może teraz będziesz ze mną
- Teraz to ty daj mi święty spokój.
- Nie mów teraz już nic 
 Dostałam sms'a. O boże czego chcesz debilu. 
- I co, teraz wiesz jak ja się czuję, kiedy ty sobie urzędujesz z twoim Callankiem, wiesz.
- Wypchaj się, po co w ogóle do mnie piszesz. Wiedziałam że tak będzie, a ja nawet nie mogę mieć przyjaciół, w ogóle tylko ty możesz, ty możesz wszystko, a dziewczynę to ty masz tylko przez jakiś czas,traktujesz ją jak zabwkę, znudzi ci się to bierzesz inną. 
- Jakoś nie mogę uwierzyć, że to była tylko przyjaźń, zapewne teraz jesteś u niego w chacie, bo nie miałaś gdzie się podziać i się całujecie.
- Chyba ty, bo wiesz że to jest mój dom, już cię tam nie ma, a jeśli za godzinę tam będziesz, to zadzwonie na policję, to jest mój dom i mam prawo do wszystkiego. 
Po tym nie dostałam żadnej odpowiedzi i bardzo się cieszę. 
- Callan 
- Tak
- Pojedziemy za godzinkę do mojego domu i zobaczymy czy on dalej tam jest, jeśli będzie dzwonie na policję, w końcu to mój dom. 
- Ok, jak chcesz
~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_
Dzisiaj trochę krótki, ale zapewne sie doczekać nie mogłyście, więc mówię wstawiam. 
Jestem tylko ciekawa czy ktośgo przeczyta, bo jak nie no to chyba przestane pisać ;(
Zależy mi na waszych komentarzach, jeśli nawet nie macie co napisać to chociaż jakąś buźkę niech postawi czy coś, proszęeee, błagam was bardzo, będzie zgoda ;D 
Mam nadzieję, że tak ;D    

1 komentarz: